czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaKrakówKrwawy pościg za kotem

Krwawy pościg za kotem

Po balkonach na dach banku

W niedziele, przeważnie spokojny dzień zwłaszcza podczas pandemii, około godz. 12 patrolujący swój rejon służbowy policjanci usłyszeli zgłoszenie o osobie wspinającej się po balkonach na dach banku. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazane przez dyżurnego miejsce. Od razu po przyjechaniu pod jeden z bloków podbiegł do radiowozu poruszony świadek zdarzenia. Zrelacjonował mundurowym , że widział jak młody mężczyzna ubrany jedynie w spodenki, wspina się po balkonach. W pewnym momencie usłyszał dźwięk tłuczonego szkła a osobnik zniknął w w drzwiach jednego z balkonów. Policjanci automatycznie wbiegli do klatki budynku , gdzie zastali siedzącego na schodach młodego mężczyznę, który odpowiadał podanemu rysopisowi. 24 letni mieszkaniec bloku siedział w kałuży krwi, miał wyraźnie poranioną stopę i wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Mundurowi wezwali pogotowie, ratownicy udzielili rannemu pierwszej pomocy i zawieźli do jednego z krakowskich szpitali. Na podstawie zeznań jednej z lokatorek ustalono że wpółnagi osobnik wtargnął na jej balkon i kopaniem w drzwi  domagał się wpuszczenia go do mieszkania oraz zwrotu jego kota. Kobieta odmówiła a intruz zaczął nerwowo krzyczeć i coraz mocniej kopać. Wystraszona lokatorka pospiesznie zadzwoniła na numer alarmowy, wezwała pomoc i uciekła z mieszkania. W tym czasie agresor rozbił szybę w drzwiach stopą którą sobie poranił odłamkami szkła,  i wszedł do środka. Okazało się że kota tam nie ma, sprawca jak gdyby nic wyszedł z mieszkania na klatkę schodową i zszedł  na 1 piętro do kolegi z którym spożywał alkohol tuż przed zdarzeniem, aby ten go opatrzył. Po przybyciu na miejsce policji i ustaleniu faktów pojawiła się też matka zakrwawionego  ,,wspinacza” . Razem z policjantami udała się do mieszkania syna aby sprawdzić czy nie zastały wyrządzone inne szkody. Jak się okazało zniszczeń nie było , za to odnalazł się poszukiwany kot, który był u sąsiadki. 24-latek odpowie karnie za zniszczenie mienia oraz zakłócenie miru domowego,  za co grozi mu  do 5 lat pozbawienia wolności 

RELATED ARTICLES

Most Popular

Recent Comments