Komunikacja z sądem czy adwokatem jest bardzo istotną kwestią w momencie, kiedy masz sprawę w sądzie.
Z doświadczenia wiem, że wiele spraw związanych ze sprawami, załatwianych jest telefonicznie. Jest dla mnie oczywistym, że różne powiadomienia czy rozmowy telefoniczne ułatwiają komunikację i przyspieszają pewne formalności czy realizację ustaleń. Należy jednak wziąć pod uwagę, że są one problematyczne i w zasadzie nie wiążące.
Nie ma takiej drogi prawnej jak rozmowa telefoniczna. Nie ma na to potwierdzenia a ustalenie czy taka rozmowa miała miejsce i jaka była jej treść – jest bardzo problematyczne. Żeby to udowodnić sąd musiałby nakazać firmie telekomunikacyjnej, udostępnienie rejestru połączeń wykonanych w danym dniu o danej godzinie, oraz nagrania zarchiwizowanego – jeśli takowe w ogóle istnieje.
O ile rejestr połączeń firma telekomunikacyjna może udostępnić na wezwanie sądu, nie mam pojęcia jak wygląda sprawa nagrań i czy w ogóle takie nagrania są wykonywane. Kiedyś miała wejść w życie ustawa, nakazująca robienie takich nagrań przez firmy telekomunikacyjne, nie wiem jednak czy weszła w takiej formie. Jest to zatem spory problem i nie wiadomo jak zachowałby się sąd, szczególnie w sytuacji, kiedy dowód dotyczyłby wprowadzenia w błąd przez pracownika sądu.
Spotkałem się z sytuacją, kiedy rozprawę odwołano telefonicznie. Słyszałem o sytuacji, kiedy prokurator wezwał świadka na spotkanie w miejscu znajdującym się poza sądem. Wiem o różnych sytuacjach, w których doszło do komunikacji telefonicznej, ale procedura wymagała oficjalnego pisma.
Nigdy nie zgadzaj się na kontakt telefoniczny i załatwianie istotnych spraw przez telefon z pracownikami sądu.
Przez telefon można ustalić określone szczegóły z adwokatem, ale później należy te ustalenia przełożyć na formę papierową i oficjalnie dostarczyć do kancelarii, składając na dzienniku podawczym lub na ręce adwokata.
Można też zezwolić na kontakt telefoniczny pracownika sądu jedynie w sytuacji, kiedy ma on nas poinformować o czymś mało istotnym w toku postępowania.
Telefon może ułatwić nam życie, ale nie może stać się podstawą komunikacji w sprawie czynności formalno – prawnych! Nigdy sobie na to nie pozwalaj.
Nie traktuj również informacji zaczerpniętych od pracowników urzędów, sądów, jako wiążących i pewnych. Nie jeden raz zostałem ustnie wprowadzony w błąd i niewiele mogłem z tym faktem zrobić. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, złóż to na dzienniku podawczym danego urzędu oficjalnie.
Kiedy tylko możesz, składaj wszystko na piśmie w każdej jednej instytucji. Bez wyjątków!
Składając pismo, wniosek, zażalenie, skargę czy inną formę dokumentów na dziennik podawczy, zawsze miej dwie kopie. Jedną składasz na dzienniku podawczym, na drugiej urzędnik powinien przybić ci pieczątkę z datą przyjęcia. Ta kopia jest dla ciebie, żebyś miał dowód, że składałeś takie pismo.
Zawsze opisuj w piśmie, ile ma stron. Strony zawsze numeruj. Jeśli są załączniki również opisz w piśmie, że takowe są, ile ich jest i ile to jest stron.
Dopiero na samym dole, poniżej tych opisów – podpisz się. W nagłówku takiego pisma powinna być aktualna data. Zawsze podpisuj wszelakie dokumenty, wpisując aktualną datę tuż nad podpisem. To bardzo istotne kwestie.
Nigdy nie podpisuj żadnych dokumentów z datą wsteczną czy przyszłą!
c.d.n.