Polskie prawo jest jest tak skomponowane, że orzecznictwo w podobnych sprawach może być całkowicie odmienne.
Wiele osób powołuje się na orzeczenia Sądu Najwyższego w swoich pismach procesowych, w sieci czy nawet w dyskusjach. Nie bierze jednak pod uwagę, że takie orzeczenia nie są wiążące dla innych sądów w związku z art. 233 kpc, który mówi o zasadzie swobodnej oceny dowodów.
Oznacza to, że każdy sąd może orzekać wedle własnego uznania i nie jest związany orzeczeniem Sądu Najwyższego w podobnej sprawie.
Dopiero kiedy na żądanie innego sądu, Sąd Najwyższy orzeknie w postaci uchwały, jest to wiążące dla sądu, który skierował żądanie do Sądu Najwyższego. Inne sądy nie są zobligowane do orzekania wedle tej uchwały, jednak z mojej wiedzy wynika, że starają się orzekać zgodnie z uchwałą SN.
Zupełnie inną kwestią jest orzeczenie w postaci wyroku, wydanego przez Sąd Najwyższy w składzie 7-u sędziów, wpisanego do księgi zasad prawnych. Takie orzeczenie musi być respektowane przez każdy sąd.
Jeśli zatem szukacie orzeczeń Sądu Najwyższego (SN), którymi chcielibyście się podeprzeć w sprawie lub dyskusji, szukajcie „uchwał” SN lub „wyroku” w składzie SIEDMIU sędziów.
C.d.n.
Źródło zdjęcia: wikipedia